Biografia Haliny Poświatowskiej rozpocznie ten
elektroniczny cykl sprawozdań czytelniczych. Będzie to więc początek nie byle
jaki, bo jest to książka, która zasługuje na szczególną uwagę. Biografii
przeczytałam wiele, jednak nigdy nie nazwałabym siebie fanką tego gatunku. W
99% przypadków każdą z tych książek „męczyłam”, myśląc sobie: „Nie bądź
prostakiem, skoro ją/go lubisz, powinnaś wiedzieć coś o jej/jego życiu”. Z Upartym sercem Kaliny Błażejowskiej było
zdecydowanie inaczej. Już po lekturze kilku stron byłam w stanie stwierdzić, że
oto i ona – biografia idealna! Czytając to zdanie, pewnie niejeden miłośnik
biografistyki zaśmiałby się w głos – wszak czy godzi się nazywać „biografią”
takie zbeletryzowane coś? Jedno jest jednak pewne – dla osób kompletnie niemogących
sobie poradzić z literaturą biograficzną jest to rozwiązanie idealne.
Haliny Poświatowskiej z całą pewnością nie trzeba nikomu
przedstawiać; wybitna poetka, autorka zmysłowych erotyków – tego typu określenia
można by mnożyć. Kalina Błażejowska odsłania jednak mniej znaną twarz
Poświatowskiej – zbuntowaną, ironiczną, daleką od sentymentalnego wizerunku, z
którym zwykle jest kojarzona. „Uczłowiecza” Poświatowską, pokazuje, że była ona
kobietą niezależną, która za wszelką cenę chciała żyć pełnią życia. Zwraca
także uwagę na jej kochliwość, którą zdają się potwierdzać liczne romanse z
żonatymi mężczyznami, które poetka ma na swoim koncie. Cytatami z listów oraz z
dzienników poetki udowadnia natomiast, że była to również kobieta egoistyczna i
złośliwa. Błażejowska podkreśla ponadto, jak duży wpływ na twórczość
Poświatowskiej miały czynniki autobiograficzne (lęk przed śmiercią, złość,
niepowodzenia, a przede wszystkim
dążenie do tego, by zostawić po sobie jakiś ślad, potwierdzić swoje istnienie).
Kalina Błażejowska – dziennikarka, redaktorka działu
kultury „Tygodnika Powszechnego” – pracowała nad tą książką cztery lata.
Analizowała listy i dzienniki Poświatowskiej, odwiedzała jej rodzinę i przyjaciół,
a nawet śladami poetki udała się do Ameryki. Mówi się, że największą wartością
tej książki jest dotarcie przez Błażejowską do źródeł, do których wcześniej nie
sięgano.
Źródło: Wyd. Znak, 2014 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz